Na zakład BASF w Antwerpii przypada około trzech procent całkowitego zużycia energii elektrycznej w Belgii. W zakładzie chemicznym tej wielkości najwyższe znaczenie ma dyspozycyjność i niezawodność zasilania. Zakład produkcyjny jest połączony z siecią wysokiego napięcia za pomocą wielu przyłączy.
Własna sieć 36 KV zapewnia dystrybucję energii poprzez linię 6 KV i 10 KV do różnych linii produkcyjnych. Każda rozdzielnica średniego napięcia jest monitorowana w sposób ciągły poprzez różne pomiary prądu i napięcia. Istnieje przy tym możliwość niezależnego przełączania dopływu prądu do odbiorników elektrycznych. Te pomiary i operacje łączeniowe, mimo iż na pierwszy rzut oka wydają się być proste, są jednak dość złożone.
„Każda rozdzielnica średniego napięcia składa się z obwodu pierwotnego i wysokonapięciowego oraz szafy sterowniczej, w której znajduje się aparatura sterująca i ochronna“, wyjaśnia Dirk Van Bogaert z Działu Zasilania i Infrastruktury Elektrycznej w firmie BASF z Antwerpii. „Obecnie trwa wymiana urządzeń sterowniczych w niektórych starszych rozdzielnicach 6 kV. Urządzenia produkcyjne nie mogą być jednak odłączone od sieci przez dowolnie długi czas.“ Po wyłączeniu urządzenia czas na wykonanie niezbędnych prac jest ściśle ograniczony.
We współpracy z biurem doradztwa inżynieryjnego PA Solutions zostało stworzone rozwiązanie, które pozwala na wymianę szafy sterowniczej w ciągu zaledwie czterech godzin. „Do pomiaru prądu i napięcia w obwodzie pierwotnym rozdzielnicy średniego napięcia stosuje się przekładniki“, wyjaśnia Van Bogaert. „Prąd i napięcie są w nich redukowane do 1 A i 100 V. Sygnały te muszą być następnie przesłane wraz z innymi sygnałami do szafy sterowniczej.“
Każda szafa sterownicza wymaga zasilania i wyposażenia w sondy, podłączone poprzez jeden obwód. „Aby szybko wykonać niezbędne prace modernizacyjne, używamy swego rodzaju systemu Plug & Play do szaf sterowniczych”, wyjaśnia Koen Meersman, inżynier elektrotechniki w firmie PA Solutions. „Złącza przemysłowe stosujemy dopiero od niedawna“, uzupełnia Van Bogaert. „Jeszcze pięć lat temu używaliśmy wyłącznie połączeń śrubowych.“
Jedno z wyzwań przy modernizacji polegało na połączeniu różnych rodzajów sygnałów w jednym złączu – to kolejny powód, dla którego firma BASF zdecydowała się na złącza HEAVYCON EVO. Złącza te przesyłają analogowe sygnały pomiarowe z pomiarów prądu i napięcia oraz inne sygnały sterownicze, które nie mogą wzajemnie na siebie oddziaływać ani nie mogą zostać zamienione.
HEAVYCON EVO ma budowę modułową: w jednym złączu można połączyć kilka modułów o różnych rodzajach zestyków, przy czym nie mają one na siebie żadnego wpływu.
Do projektu firma Phoenix Contact dostarczyła również gotowe kable, które zostały podłączone podczas modernizacji częściowo do istniejących złączek w obwodzie pierwotnym.
„Zaletą koncepcji Plug & Play o strukturze pierścieniowej jest możliwość połączenia obu złączy sąsiedniej szafy sterowniczej za pomocą jednego tylko łącznika, jeśli usuwa się jedną skrzynkę“, mówi Meersman. „W ten sposób uzyskujemy strukturę pierścieniową oraz redundancję.“
System modułowy zapobiega pomyleniu złączy, co było naprawdę ważne. „Kolejną zaletą jest wodoszczelność i pyłoszczelność obudowy złączy, co zapobiega zwarciom. Gdy złącze zostanie odłączone i odłożone w pobliżu, klapka chroni drugą stronę złącza”, wyjaśnia Van Bogaert. „Dla nas liczyło się głównie to, aby złącza były równie niezawodne co stosowane dotąd połączenia śrubowe. Dźwignie na złączach umożliwiają łatwe i stabilne połączenie. Dzięki systemowi modułowemu mogliśmy połączyć wszystkie sygnały w jednym złączu, co wyeliminowało ryzyko błędów podczas instalacji.”
"$pageName" na